wtorek, 31 sierpnia 2010

US Open 2010

Wystartowało US Open 2010!





Nie stawiałem przez pierwsze 2 dni, gdyż jak to bywa na takich imprezach, na początku jest sporo niespodzianek. Jednak aż takich się nie spodziewałem. Poniedziałek 30 września:


- Soderling zawodzi. Mecz ostro typowany na spacerek 3:0 kończy się w 5 setach. Soda szczęśliwie wygrywa z 23-letnim Austriakiem Haider-Maurerem (214 ATP).

- Monfils zawodzi na całej linii wygrywając pięciosetowy maraton z 31-letnim Kendrickiem. Kolejna nadzieja Francuzów umiera.

- Gonalez kreczuje i to chyba kolejny krok ku końcowi kariery Chilijczyka.

- Melzer ledwo, ledwo pokonuje nr 481 rankingu D. Tursunova prezentując przy tym niesamowicie żenujący styl. Totalny zawód dla fanów Austriaka.

- Pechowy występ A. Falli, który ulega ledwo umiejącemu trzymać rakietę T. Dentowi.


Wtorek 31 września:

- Hewitt przegrywa z Mathieu... szkoda komentować, wstyd!

- Baghdatis przegrywa z Clementem! Pisałem przed US Open na temat Baghdatisa - w jego zwycięstwach zbyt wiele zależy od szczęścia. Tym razem go brakło, w wyniku czego porażka z 33-letnim Clementem. Śmiech na sali.

- Gulbis (co prawda dopiero wracający do formy) przegrywa z Chardym. Francuz to chyba jeden z największych szczęściarzy w Tourze. Gra mizernie, ale zdobywa punkty, bo natrafia na samych rywali, którzy są w dołku formy.

- Mardy Fish - tak niesamowicie chwalony niedawno rozgrywa jedno z najżałośniejszych spotkań dnia. Wygrywa z J. Hajkiem 3:2 (6-0, 3-6, 4-6, 6-0, 6-1). Pogratulować regularności, a poziomu spotkania lepiej nie komentować.


Od 2 rundy nie spodziewam się już tak spektakularnych niespodzianek. Myślę, że zawodnicy trochę ochłoną i wezmą się poważniej za grę. Kolejne typy będą na 2 rundę!



Inne darmowe typy z analizami - serdecznie zapraszam.

czwartek, 26 sierpnia 2010

M. Baghdatis - S. Stakhovsky

Po meczu Baghdatis - Stakhovsky.




Kilka słów na temat zakończonego przed chwilą spotkania Baghdatis-Stakhovsky. Ukrainiec wygrał 5:7, 6:1, 7:6. Wielki Marcos był typowany na zwycięzcę turnieju w New Heaven. Przegrał i to z zawodnikiem, którego gra opiera się wyłącznie na serwisie. Dlaczego tak się stało?


Po pierwsze Baghdatis nie docenił rywala. Przygotowany był raczej na dwu setowy spacerek niż na trzysetową batalię z ti breakiem. Już pod koniec pierwszego seta zauważył, że Stakhovsky jednak potrafi piłkę przebijać i czasem groźnie zaserwować. W sumie to była jedyna rzecz ze strony Ukraińca, dzięki której zwyciężył. Trochę w pierwszym i niemal całym drugim secie Ukrainiec bardzo regularnie przebijał piłkę na drugą stronę. W dodatku jego gra wyglądała jakby posiadł umiejętność tylko jednego typu uderzenia - slajsa. Po kilku gemach Baghdatis zaczął sobie radzić ze slajsami, jednak wciąż nie mógł wygrywać w długich wymianach. Co zrobił? To jest właśnie najdziwniejsze. Zamiast zmienić taktykę na bardziej ofensywną, częściej atakować i ryzykować, Baghdatis po prostu przebijał piłki, co gorsza pod same nogi rywala. Powinien się cieszyć, że nie przegrał w dwóch setach gdyż kilkakrotnie w kluczowych momentach pomagała mu siatka.


Niestety turniej w New Heaven wysoko rozstawiony nie jest i półfinałowa para Stakhovsky - de Bakker szału nie robi. Nie widziałem jeszcze ładnego tenisa w wykonaniu żadnego z tych zawodnikow.


Mecz ten udowodnił, że turnieje rozgrywane, przed którymś z wielkich szlemów rządzą się swoimi prawami i nawet zawodnik po prostu przebijający piłkę na drugą stronę potrafi ograć zawodnika światowej klasy, który potrafi grać piękny techniczny tenis, który aż chce się oglądać. Co do samego Baghdatisa to jeśli nawet mając szczęście nie potrafi pokonać takiego zawodnika jak Stakhovsky, to dalekiej drogi w tegorocznym US Open mu nie wróżę.



darmowe typy z analizami - serdecznie zapraszam.

E. Dementieva - M. Bartoli

Czy Francuzce uda się rewanż na Rosjance?




Zdarzenie: Elena Dementieva - Marion Bartoli

Typ: 2

Kurs: 1,83

Buk: William Hill

Ćwierćfinał turnieju WTA w New Heaven. Rosjanka Elena Dementieva (13 WTA) zmierzy się z Francuzką Marion Bartoli (15 WTA). Panie spotykały się już kilkakrotnie. Na 7 spotkań 5 wygrała Dementieva i 2 Bartoli. Francuzka wygrała raz na trawie i raz na ziemi oraz po razie przegrała na tych nawierzchniach, jednak po 3 setowej wyrównanej walce. Na hardzie panie rozegrały 3 spotkania i we wszystkich 2:0 wygrywała Dementieva. Dlaczego więc dzisiaj ma przegrać, skoro tak dobrze radzi sobie z Francuzką na hardzie?
Rosjanka od kreczu i kontuzji w półfinale tegorocznego French Open ma problemy z regularnością. W Stanford ledwo wygrała z 40-letnią Date Kimiko w trzech setach i przegrała z Sharapovą. W Cincinnati gładziutka porażka z Pavlyuchenkovą. W Montrealu wygrana z Zakopalovą, która preferuje korty ziemne oraz porażka w dwóch setach z Zheng. W New Heaven pokonała słabą Marie Jose Martinez i strasznie umęczyła się z Kateriną Bondarenko. Nie widziałem tego spotkania, jednak czytałem iż Dementieva zagrała bardzo nierówno. Widać u niej problemy z koncentracją i regularnością. Momentami jakby jej w ogóle nie było na korcie. Myślami byłą nieobecna i podejrzewam, że chodzi tu o zbliżający się US Open. Rosjance bardzo zależy na tym szlemie, ponieważ ona potrafi i lubi grać na kortach tego szlema. Dwukrotnie dochodziła do finału (2002 i 2005). Co do Francuzki to jest to bardzo solidna zawodniczka. W ostatnim czasie potrafiła ograć Benesovą 6:0 6:1, Wozniacki 6:4 6:1 czy Medine Garrigues 6:4 6:0. Odpadała dopiero na Sharapovej, Hantuchovej i dwukrotnie Azarence. Bartoli jest w formie, jest mocna na hardzie i dzisiaj powinna to udowodnić zwyciężając z Dementievą. Inne darmowe typy z analizami - serdecznie zapraszam.

sobota, 21 sierpnia 2010

A. Golubev - T. Gabashvili

1/16 New Heaven. Golubev vs Gabashvilli. Kto będzie górą?




Zdarzenie: Andrey Golubev - Teimuraz Gabashvili

Typ: 2

Kurs: 2,40

Buk: Pinnacle Sports

W 1/16 turnieju ATP w New Heaven. Kazach Golubev Andrey zagra z Rosjaninem Teimurazem Gabashvilim. Jak wiadomo za tydzień rozpoczyna się US Open. Ludzie różnie podchodzą do pojedynków w turniejach przed wielkimi szlemami. Zarówno Golubev jak i Gabashvili wystąpią na tegorocznym US Open i obaj są już na liście graczy co zwalnia ich z kwalifikacji. Faworytem spotkania Golubev jednak nie do końca odzwierciedla to stan rzeczy. Kazach w kiepskiej formie. Zwycięstwo w Hamburgu (25.07), ale na kortach ziemnych. Pierwszy start od dłuższego czasu na hardzie zanotował w Washingtonie. W 2 rundzie pokonał Vliegena, jednak potem uległ Berdychowi. W Toronto i Cincinnati odpadł w 1R kwalifikacji kolejno ze Smyczkiem i Fogninim. W New Heaven zaczął od 2R gdzie pokonał 2:1 Maximo Gonzaleza. Dodatkowo w Cincinnati przegrał z Fogninim kreczując z powodu problemów z kolanem. Jego rywal również w ostatnim czasie odnosił większe sukcesy na clayu. Na hardzie w Atlancie, Los Angeles oraz Washingtonie zakończył swój udział w 1 rundach. Jednak tutaj w New Heaven widać znaczącą poprawę formy. Gabashvili musiał brnąć przez kwalifikacje dzięki czemu powinien szybciej wejść w spotkanie. Pokonał Kasyanova, Sijslinga oraz Stepanka. W 1 rundzie ograł Potito Starace, a w 2 rundzie przy stanie 4:2 dla Rosjanina skreczował Belg Malisse. „Gaba” jest w lepszej dyspozycji od Golubeva i nie ma żadnych problemów zdrowotnych. Panowie już kiedyś się spotkali jednak spotkanie miało miejsce 5 lat temu w Pamplonie (hard) gdzie 2:1 zwyciężył Gabashvili. Zapraszam na Darmowe typy z analizami.

M. Fish - A. Roddick

Czy Roddick zagra w fiale Cincinnati?




Zdarzenie: Mardy Fish - Andy Roddick

Typ: 2

Kurs: 1,65

Buk: Pinnacle Sports

Trochę mnie dziwi opinia większości na temat Fisha. Niezrozumiały jest dla mnie zachwyt jego osobą w świetle ostatnich wydarzeń. Uważam, że Fish to przyzwoity tenisista, ale zasługujący na ok 50 miejsce w rankingu ATP nie więcej. nie jest jakimś wybitnym zawodnikiem. W kilku zdaniach:

- finał w Queen's (13.06) - nawierzchnia trawiasta,

- wygrana w Newport (11.07) - trawa + rywale i jaka męka żeby pokonać w finale Rochusa,

- wygrana w Atlancie (25.07) - tu rzeczywiście zagrał dobrze, jednak Isner bez formy, Roddick odpuścił, a Dent, Ginepri i Ward to nie są nazwiska budzące respekt,


- Washington i porażka z cieniem Cilicia, który zagrał fatalnie,


Może przedstawiłem go za ostro, ale naprawdę nie widzę argumentów aby tak się zachwycać Amerykaninem. Doszedł do półfinału Cincinnati, ale jego rywale tylko na papierze wyglądali groźnie: Simon, Verdasco, Gasquet, Murray. Krótka charakterystyka:


- Simon - antybohater z Toronto. Chłopak po kontuzji nie może wrócić do formy, którą prezentował choćby kiedy ogrywał Federera w 2008r. (jako jeden z nielicznych ma H2H 2:0 z Rogerem). Popełniał mnóstwo błędów i przegrał na własne życzenie.

- Verdasco - również znajdujący się w dołku. Analizując jego poczynania mam wątpliwości czy kiedykolwiek wróci do formy z czasu gdy wchodził do top10. Pokonać Hiszpana w obcenej dyspozycji nie jest sztuką.

- Gasquet - szkoda Francuza, bo widać, że stara się wrócić do formy, jednak nie bardzo mu to wychodzi. Kilka udanych spotkań w ostatnim czasie po czym fatalne występy z Vliegenem, Stakhovskym no i Fishem. Francuz drugiego seta kompletnie odpuścił.


- Murray. Tu sądziłem, że Fish odpadnie, jednak Murray zagrał fatalnie. Zbyt łatwo tracił serwis, miał ogromne przestoje i momentami wydawało mi się, że mu już nie zależy.


Przeciwko Fishowi staje również fakt zmęczenia. Mimo iż na 4 mecze tylko jeden trwał 3 sety, to w pozostałych trzech meczach na 6 setów 5 z nich kończyły się wynikiem 7:5 lub 7:6. Oto wyniki:


Fish M. - Murray A. : 6-7, 6-1, 7-6

Fish M. - Gasquet R.: 7-5, 6-2

Fish M. - Verdasco F.: 7-6, 7-6

Fish M. - Simon G. : 7-6, 7-5

Gra Fisha opiera się głównie na serwisie. Kiedy przyjdzie zmęczenie i dekoncentracja będzie po Fishu. Roddick również posiada wręcz atomowy serwis, ale po za tym posiada bogaty repertuar uderzeń. Uważam, że jest on niedocenianym tenisistą. Przez długie lata zajmuje miejsca 3-8 w rankingu ATP. Mało kto potrafił się utrzymać w pierwszej dziesiątce przez tak długi okres. Roddicka w tym roku na 31 spotkań na hardzie przegrał tylko 4. Jednym z nich było właśnie spotkanie przed miesiącem z Fishem. Mimo iż w H2H jest 9:2 dla Roddicka to znając jego waleczny charakter będzie chciał się zrewanżować Fishowi. Tu w Cincinnati Roddick nie miał łatwej drogi. Pokonał trudnego w przełamaniu Stakhovskiego, który dysponuje również fantastycznym serwisem, rewelacyjnego w ostatnim czasie Holendra De Bakkera, mocnego Soderlinga i Djokovica - numer 3 w ATP. Skoro pokonał tak trudnych rywali czemu ma nie pokonać zwyczajnie przyzwoitego Fisha? Dodatkowo turniej w Cincinnati jest jednym z ulubionych turniejów Roddicka. Widziałem typy na to spotkanie i sporo osób szuka niespodzianki i zwycięstwa Fisha. Wolałbym zagrać 2:0 dla Roddicka za mniejszą stawkę niż szukać takiej niespodzianki.



piątek, 20 sierpnia 2010

informacja

Kilka słów wyjaśnienia





Tenis to piękna dyscyplina. Od ponad 100 lat ludzie zachwycają się jak dwóch tenisistów rozdzielonych siatką biega naprzeciw siebie odbijając małą zieloną piłeczkę. Niestety odkąd istnieją zakłady sportowe tenis, podobnie zresztą jak inne sporty stał się sposobem na zarobek i to nie na korcie. Nie będę wymieniał nazwisk, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, ale jest mnóstwo przykładów ustawianych spotkań, podkładanych meczy itp. Tych których złąpano ukarano dyskwalifikacją na określony czas, choć moim zdaniem powinno się karać dożywotnim zakazem. Niestety bardzo ciężko jest wykryć takie oszustwo. Jednakże człowiek znający się na tenisie często widzi kiedy uderzenia "nie są czyste".



Już na turnieju ATP w Toronto zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Spotkanie Simona z Youzhnym. Pierwszy set dla Rosjanina 6:4 w połowie drugiego seta Youzhny zgasł, a Simon zaczął dominować na korcie i prawdopodobnie by zwyciężył gdyby nie przerwa spowodowana deszczem. Przy stanie 4:3 dla Simona i jego serwisie przerwano mecz. Po powrocie Simon kompletnie nic nie grał. Nawet nie udawał, że mu się chce grać. W konsekwencji przegrał seta 4:6 i całe spotkanie 2:0. To taki najjaśniejszy przypadek, aczkolwiek kto się interesował turniejem w Toronto i śledzi turniej w Cincinnati będzie kojarzył temat takich nazwisk jak Verdasco, Gasquet czy Petzschner. Tematu kobiet nie zaczynam gdyż przyznam, że średnio śledziłem turnieje WTA. Wiem tyle, że nasz rzekomy talent Agnieszka R. przegrywa ciągle z dwoma Rosjankami.


Mając na uwadze takie fakty zrezygnowałem chwilowo z typowania. Nie chodzi oto aby zawsze trafiać (chodź było by to piękne). Może i wejść 1 na 5 typów. Ważne aby stosunek wkładu do wygranej był jak największy. Turniej w Cincinnati wchodzi w decydującą rundę. Pozostają tacy zawodnicy (oprócz Davydenki), że nie powinno być nieczystych spotkań.



To była taka krótka konkluzja na temat ostatnich wydarzeń. Korzystającym z moich darmowych typów życzę wysokich wygranych. Już niedługo kolejny typ!




poniedziałek, 9 sierpnia 2010

T. Robredo - J. Nieminen

Czy przebojowy Fin pokona walecznego Hiszpana?




Zdarzenie: Tommy Robredo - Jarkko Nieminen

Typ: 2

Kurs: 2,05

Buk: Interwetten

Turniej ATP Masters w Toronto. W 1 rundzie spotka się dwóch doświadczonych graczy: 28-letni Hiszpan Tommy Robredo i 29-letni Fin Jarkko Nieminen. Panuje przekonanie, że Hiszpanie to tenisiści najlepsi na clayu. Na hardzie czy trawie już nie są tacy mocni. Może nie tyczy się to wszystkich Hiszpanów, ale w przypadku Robredo ta zasada się sprawdza. Swoje największe sukcesy odnosił na nawierzchni ziemnej i nie bez powodu uznawany jest za weterana tych kortów (326 rozegranych spotkań). Co do hardu to nie jest on już takim specjalistą. Jego rywal mimo iż na clayu miał kilka udanych sezonów (m.in. obecny - sporo udanych spotkań i bilans 24 zwycięstwa na 35 spotkań) to o wiele lepiej prezentuje się na hardzie. Swój jedyny w karierze turniej wygrał właśnie na hardzie w Auckland (2006r.). Obaj zawodnicy potrafią prowadzić długie wymiany, raczej rzadko popełniają niewymuszone błędy, obaj dysponują niezbyt mocnym, ale solidnym serwisem. Za Hiszpanem przemawia H2H. Na 7 spotkań aż 6 wygrał Robredo. Jednak na hardzie to właśnie ten jeden raz zwyciężył Nieminem, a w drugim spotkaniu musiał skreczować z powodu kontuzji. Uważam, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie, które zwycięży Fin. Ostatnio to on jest w lepszej dyspozycji, to on potrafi grać lepiej na twardej nawierzchni no i przeszedł przez kwalifikacje, gdzie wygrał z Zemlją i Mathieu, dzięki czemu miał okazje "poczuć kort". Płatne typy również sugerują grać na Nieminena.



czwartek, 5 sierpnia 2010

J. Tipsarevic - A. Falla

Czy będący w dobrej formie Tipsarevic podoła leworęcznemu Kolumbijczykowi?




Zdarzenie: Janko Tipsarevic - Alejandro Falla

Typ: 1

Kurs: 1,61

Buk: William Hill

W 1/16 turnieju ATP w Waszyngtonie Serb Janko Tipsarevic zmierzy się z Kolumbijczykiem Alejandro Falla. Serb wraca do wysokiej formy. W jego karierze było kilka okresów kiedy grał na bardzo wysokim poziomie, ale zawsze na drodze stawała mu kontuzja. Oby tym razem udało mu się zajść jak najwyżej w rankingu. Wczoraj Tipsarevic pokonał bez żadnego problemu Amerykanina Sama Querrey'a 7:6 6:3. Celowo piszę "bez problemu" gdyż Amerykanin również jest ostatnio w wysokiej formie (wygrał przed kilkoma dniami turniej w Los Angeles gdzie udało mu się pokonać m.in. Tipsarevicia, a w finale ograł samego Murraya), a jak wiadomo posiada bardzo dobry mocny serwis i jest bardzo ciężkim rywalem na twardych kortach, tym bardziej na własnym terenie. We wczorajszym spotkaniu Querrey był kompletnie zgaszony przez Serba. Tipsarevic nie dość, że jest w bardzo dobrej dyspozycji, to hard jest jego ulubioną nawierzchnią. Jego rywal na hardzie gra ostatnio momentami przyzwoicie, potrafił pokonać Gulbisa czy Hewitta. Falla jednak nie jest pewnym i regularnie grającym tenisistą. Potrafi dobrze zaserwować, prowadzić dłuższe wymiany jednak popełnia sporo niewymuszonych błędów. Jedynym atutem Kolumbijczyka jest gra lewą ręką - wielu praworęcznych tenisistów ma problemy z takimi zawodnikami. Panowie spotkali się czterokrotnie. H2H remisowy, dwukrotnie zwyciężył Falla dwukrotnie Tipsarevic. Ostatnie spotkanie miało miejsce na tegorocznym French Open. Jednak nie sugerowałbym się tym spotkaniem - inna nawierzchnia oraz Tipsarevic dopiero powracał do formy. Przeglądałem analizy sportowe i tylko utwierdziłem się w typie na Tipsarevicia.



środa, 4 sierpnia 2010

K. Zakopalova - T. Malek

Czy przesympatyczna Czeszka zrewanżuje się Niemce?




Zdarzenie: Klara Zakopalova - Tatiana Malek

Typ: 1

Kurs: 1,70

Buk: Pinnacle Sports

W 1/16 turnieju w Kopenhadze Czeszka Klara Zakopalova zmierzy się z Niemką Tatianą Malek. Dla obu pań 1 runda tego turnieju była pierwszym spotkaniem na korcie krytym w tym sezonie. Malek pokonała młodą Dunkę Malou Ejdesgaard (brak miejsca rankingowego) 6:0 6:1, natomiast Klara wygrała 6:3 6:7 6:0 z nieobliczalną Rosaną De Los Rios. Patrząc na obecną dyspozycję, znaczna przewaga po stronie Zakopalovej. W czerwcu wygrany turniej w Marsylii i 1/16 Wimbledonu. Co prawda w lipcu dwa nieudane starty w Bad Gastein i Istambule, ale pomimo tych dwóch porażek Zakopalova jest w dobrej formie. Gra przede wszystkim równo i jeśli tylko nie popełni za dużo niewymuszonych błędów nie powinna mieć dzisiaj żadnego problemu. Malek oprócz zwycięstwa przed miesiącem nad Rodionovą w Bastad nie przeszła pierwszej rundy w żadnym turnieju od kwietnia! Gra bardzo chaotycznie, potrafi wysoko prowadzić, rozluźnić się i przegrać wygrany set czy mecz. Teoretycznie jedynym argumentem przeciw Zakopalovej jest H2H. Obie panie spotkały się trzykrotnie i trzykrotnie górą była tenisistka z Niemiec. Dwukrotnie w 2007 roku i raz w tym roku w Estoril gdzie na clayu Malek wygrała 6:4 7:5. Jednak moim zdaniem te trzy porażki to dodatkowy bodziec do zwycięstwa w tym spotkaniu. Chęć rewanżu potrafi zmotywować jak nic innego. Analizy sportowe przemawiają za Zakopalovą. Ta przesympatyczna Czeszka ma okazję udowodnić potencjał swoich umiejętności.



wtorek, 3 sierpnia 2010

J. Benneteau - X. Malisse

2 runda turnieju w Waszyngtonie. Czy Malisse potwierdzi swoją niezłą dyspozycję?




Zdarzenie: Julien Benneteau - Xavier Malisse

Typ: 2

Kurs: 1,80

Buk: Betclick

W 2 rundzie turnieju z cyklu ATP w Washingtonie Francuz Julien Benneteau zagra z Belgiem Xavierem Malisse. Jeszcze wczoraj nieznacznym faworytem był Francuz jednak bukmacherzy szybko skorygowali decyzje, kursy na Belga spadły i to on jest faworytem. Panowie spotkali się trzykrotnie. Wszystkie trzy mecze rozegrano na kortach krytych. W 2005r. w Mons challenger 7:5 6:4 wygrał Malisse. W 2006 roku w Memphis górą był Benneteau (7:6 6:4), a w Lyonie wygrał Malisse 6:2 7:6. Reasumując w H2H 2:1 dla Belga. Patrząc na ostatnie dokonania obu panów, Benneteau w miarę przyzwoicie prezentował się na trawie, gdzie rozegrał kilka dobrych pojedynków. Występów na clayu nie zaliczy do udanych, ale Benneteau nigdy nie był specjalistą na mączce. Na hardzie grał ostatnio pod koniec marca, a zwycięstwo odniósł w lutym. Taka przerwa w grze na hardzie na pewno będzie miała spory wpływ na wynik końcowy. Tym bardziej, że Malisse w ciągu ostatnich 2 tyg. ograł na hardzie R. Sweetinga, I. Marchenko i przegrał 2 spotkania po zaciętej trzysetowej walce z Roddickiem i Selą. W 1 rundzie turnieju w Washingtonie wygrał 2:1 z S. Giraldo. Twarda nawierzchnia to nawierzchnia Belga. To właśnie na niej odniósł sowje 3 zwycięstwa turniejowe z cyklu ATP. Nie widzę argumentów przemawiających za Francuzem. Obaj wiekowo zbliżeni. Belg jest na hardzie lepszy, ostatnio jest w lepszej dyspozycji i nie miał takiej przerwy w grze na kortach twardych jak Francuz. Analizy sportowe przemawiają za Belgiem.



poniedziałek, 2 sierpnia 2010

O. Govortsova - S. Errani

Czy przebojowa Włoszka pokona faworyzowaną Govortsovą?




Zdarzenie: Olga Govortsova - Sara Errani

Typ: 2

Kurs: 2,20

Buk: Bet365

Faworytką Govortsova? Zawodniczka, która w obecnym sezonie na twardej nawierzchni wygrała zaledwie 4 z 12 spotkań! Turniej w San Diego jest rozgrywany właśnie na hardzie. Patrząc w statystyki Białorusinki, najwięcej wygranych odniosła na turniejach halowych. Na hardzie jak do tej pory grała średnio, a w obecnym sezonie gra wręcz żenująco. Errani może nie jest specjalistką od hardu, ale w tym roku potrafiła pokonać kilka solidnych tenisistek (Kleybanova, Cibulkova czy Bondarenko). Jest w przyzwoitej formie. Wpadka z przed tygodnia z Sharapovą nie powinna mieć wielkiego znaczenia. Rosjanka ostatnimi czasy gra wyśmienicie. Errani od początku sezonu na 18 spotkań na hardzie 11 wygrała. Jest przebojową zawodniczką, którą ciężko złamać psychicznie. Nigdy się nie poddaje. Jej rywalka w ostatnich 10 spotkaniach wygrała zaledwie 3 razy. Typy sportowe na Włoszkę kuszą, tym bardziej, że kurs podskoczył do 2,20, a same zawodniczki spotkały się w zeszłym roku, również na hardzie gdzie w ćwierćfinale Brisbane 2009 zwyciężyła Errani 6:3 6:3. Nie widzę szans na rewanż dla Govortsovej.